Widać wyraźny związek między popularnością serwisów VOD z oryginalnymi produkcjami własnymi a czasem oglądania telewizji.
Na rynkach, które podbiły serwisy SVOD, telewizja jest w odwrocie w młodych grupach wiekowych – pokazuje analiza MEC.
Rynki Europy Środkowej i Wschodniej pozostają dość stabilne z punktu widzenia biznesu nadawców TV. W Europie Zachodniej, gdzie coraz szersze wpływy zdobywają płatne serwisy e-wideo z oryginalnymi produkcjami, widać wyraźny odpływ młodej widowni od tradycyjnej telewizji, pokazuje analiza MEC na podstawie danych telemetrycznych z europejskich rynków.
Szczególnie dynamiczny odpływ widzów obserwujemy na rynkach skandynawskich, gdzie już porównanie 2016 i 2015 r. pokazywało duży spadek zainteresowania tradycyjną telewizją. Poza czasem oglądania, w krajach nordyckich najmocniej kurczą się też odsetki młodych ludzi, którzy oglądają telewizję codziennie przynajmniej przez 5 minut. Na Węgrzech robi tak wciąż 53 proc. telewidzów w wieku 13-29 lat, podczas gdy w Szwecji już tylko 28 proc. Największy, bo aż 18 proc. spadek dziennego zasięgu zaliczyła zaś w pierwszym półroczu br. Norwegia, gdzie także średni dzienny czas oglądania TV wśród młodych widzów skurczył się najmocniej.
Starsi widzowie pozostają przy tradycyjnej telewizji, młodzi przechodzą do internetu
Zmiany, o których mowa nie dotykają w podobnym stopniu starszych grup wiekowych. Czas oglądania telewizji tradycyjnie jest tam dłuższy, nie widać też tendencji jego topnienia. Skąd więc taki trend w młodszych segmentach?
Odpływ widowni wydaje się ściśle skorelowany z popularnością płatnych serwisów na życzenie oferujących własne produkcje, przede wszystkim serialowe. Serwisy te są szczególnie popularne wśród młodzieży i młodych dorosłych.
To właśnie rynki skandynawskie, jak szacuje międzynarodowa firma Dataxis są liderem, jeśli chodzi o odsetek subskrybentów płatnych serwisów VOD. Średnio w Europie Zachodniej (w tym w krajach nordyckich) 22 proc. mieszkańców subskrybowało według Dataxis przynajmniej jeden serwis w IV kwartale 2016 r., podczas gdy w krajach Europy Środkowo-Wschodniej – zaledwie 4 proc. mieszkańców.
Dane MEC z I kwartału 2017 r. pokazywały, że w Polsce niespełna 10 proc. internautów korzystało z serwisów subskrypcyjnych takich jak Netflix, Showmax czy Amazon Prime. W czerwcu ten odsetek wzrósł do kilkunastu procent – należy tu jednak wziąć pod uwagę efekt działań reklamowych i bezpłatnych promocji.