W Polsce przybywa coraz więcej Ukraińców, którzy podbijają rynek usług. Na czele operatorzy telekomunikacyjni i dostawcy internetu. Co z serwisami VOD?
Ukraińscy emigranci przebywający coraz liczniej w Polsce zyskują dedykowane świadczenia. Przykładem tego są specjalne oferty i ulotki oraz komunikaty reklamowe pisane w języku ukraińskim. Wśród ofert można znaleźć konta bankowe, pakiety od operatorów telekomunikacyjnych ze specjalnymi rabatami na rozmowy do Ukrainy czy usługi internetowe. Wszystko wskazuje na to, że polscy przedsiębiorcy wyczuli nowy przypływ klientów i starają się dostosować swoje produkty czy usługi do emigrantów. Jak wygląda sytuacja z serwisami VoD?
Serwisy VOD dostosują usługi do Ukraińców?
Ukraińscy widzowie mają trudności w odbiorze swoich kanałów telewizyjnych. Wybrani operatorzy satelitarni i kablowi oferują dostęp m.in. do prywatnych stacji takich jak UA TV czy Music Box HD. Jednak, aby mieć dostęp do wybranych ukraińskich kanałów niekiedy trzeba dopłacić lub wziąć drogi pakiet z polskimi stacjami telewizyjnymi. Tak samo jak u polskich dostawców, dostęp do kanałów naziemnych jest ograniczony poza Ukrainą i tym sami emigranci w Polsce mogą mieć problem z odbiorem swoich kanałów telewizyjnych.
Oczywiście, Ukraina jest znana z tego, że korzystanie z nielegalnych źródeł jest u nich dość popularne. O tym, że u naszych sąsiadów to codzienność pisaliśmy w oddzielnym tekście pod TYM adresem. Ostatnimi czasy możemy jednak śledzić ogromne postępy ze strony władz, którzy w jednostkach policyjnych powołali specjalne zespoły ds. zwalczania przestępczości w sieci. Kilka tygodni temu w mediach pojawiła się informacja m.in. o zamknięciu jednego z najpopularniejszych serwisów z pirackimi wersjami filmów. Portal ten miał ok. 1 mln użytkowników.
Redakcja VODnews.pl prześledziła oferty serwisów VOD i nie znaleźliśmy popularnych kanałów z Ukrainy w ofertach. Mowa m.in. o kanałach naziemnych takich jak Perszyj kanał, Kultura, UTR czy BTB. Ani także satelitarnych kanałów, m.in. Perszyj Ukrain, 1+1 TV, 2+2 TV, UA TV czy Nowyj kanał.
Jak przygotować usługi VOD dla Ukraińców?
Stworzenie serwisu w języku ukraińskim jest nie tylko czasochłonne, ale i kosztowne. Zarówno pod względem IT, w budowie serwisu, jak i ze strony redakcji, która byłaby zmuszona dodawać napisy do każdego materiału. Jednak stworzenie dedykowanej sekcji jak najbardziej jest możliwe.
- Dedykowana sekcja – podstrona, czy specjalny LP dostępny całkowicie w języku ukraińskim, z możliwością rejestracji i z regulaminem dostępnym także w tym języku.
- Wybrane treści z napisami – mowa m.in. o najpopularniejszych produkcjach w wybranych sekcjach. Łatwiejsze zadanie mają np. HBO GO czy dostawcy filmów. Mogą oni skorzystać z banku napisów od oficjalnych dystrybutorów czy też skorzystać z napisów od swoich kolegów z ukraińskich oddziałów.
- Specjalny pakiet – to co jest najważniejsze to monetyzacja tego przedsięwzięcia. Być może nasi sąsiedni goście nie będą rozrzutni, ale zawsze jakiś grosz mogą dać za możliwość oglądania czegoś w ich języku.
- Ukraińskie kanały – w porozumieniu z telewizją naziemną na Ukrainie, być może będzie możliwość podpięcia ichniejszych playerów z sygnałem online. Kwestia dogadania.
Czy warto przygotować dedykowaną ofertę?
Jak widać poczynania chociażby Heyah, Play czy Plusa oraz Banku Zachodniego WBK, widać potencjał w oferowaniu dedykowanych pakietów usług. Nie wiadomo jednak, czy silnie zakorzenione piractwo nie zagroziłoby temu przedsięwzięciu patrząc z punktu widzenia serwisów VoD. Wystarczy napisać nazwę kanału i dopisać „online” w wyszukiwarkach by móc odwiedzić każdą zaproponowaną stronę i oglądać bez żadnych problemów. My jednak tego nie akceptujemy i zastanawiamy się, czy jakąś platforma w Polsce decyduje się na taki ruch biznesowy.