Prezes Manuel Rougeron zapowiedział, że nowy serwis może ruszyć przed wakacjami. Na dostęp do usługi mogą liczyć nie tylko klienci nc+.
Sukces serialu „Belfer” dał włodarzom do zrozumienia, że aby wykorzystać falę popularności muszą wyjść na przeciw nie tylko klientom nc+. Dlatego też, w nowym serwisie nie zabraknie także kanałów z paczki Canal+.
Satelitarna platforma już jakiś czas temu wzieła za swój cel pozyskanie młodszego widza, którzy niekoniecznie posiadają lub oglądają tradycyjną telewizję.
Operator wypuści na rynek nowy dekoder dostosowany do odbioru oferty OTT o roboczej nazwie Freedom, ale dostęp będzie możliwy także za pośrednictwem internetu i aplikacji niezależnie od urządzenia. W ofercie oprócz pozycji „na żądanie” (VOD), oferty PPV, dostępne mają być także kanały nadawane na żywo, w tym własne stacje nc+, jak m.in. kanały Canal+.
Nowy serwis nc+ skierowany do szerszej grupy odbiorców będzie „pstryczkiem” w nos dla HBO GO, który w Polsce nadal uważa model „z operatorem” jest dobrym rozwiązaniem.